Moim niedoścignionym wzorem są ogrody angielskie, naturalistyczne, prawie dzikie i nie dotknięte ludzką ręką, a jednak skrupulatnie zaplanowane i dobrane kolorystycznie, oraz co do wysokości roślin i pory kwitnienia. W ogrodzie jest ogromna i długa skarpa, która w zamyśle ma przypominać rabatę angielską. Do perfekcji jej jeszcze bardzo daleko, ale też potrafi być piękna. Oto kilka fotek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz